Dachówka - początek
Nie święci garnki lepią, czyli domowy fachowiec znów w akcji!
Nie święci garnki lepią, czyli domowy fachowiec znów w akcji!
Doczekaliśmy się dostawy dachówki wraz z akcesoriami. Jak dla mnie piękna. Teraz tylko zakasać rękawy, wrzucić ją na dach i po sprawie . Zdjęcia nie oddają faktycznego koloru.
Witajcie po zimowej przerwie!
Jak wszyscy czekamy na wiosnę by wejść w kolejny etap budowy. Będzie to pokrycie dachu dachówką. Po wielu kalkulacjach i przemyśleniach zdecydowaliśmy się na dachówkę cementową Euronit Duratop w kolorze głęboka czerń. Obecnie od 4 tygodni czekamy na realizację zamówienia w hurtowni oraz na lepszą pogodę która osuszy dojazd do działki. To narazie tyle.
Ciepłe pozdrowienia dla odwiedzjących.
Ps. Mamy juz okna dachowe. wybraliśmy firmy balio o wymarach 78 na 134
Zaglądam dziś na bloga i stwierdzam ze zdumieniem ze moje skromne progi odwiedziło juz ponad 20 tys osób. Miło mi że tyle osób tu zajrzało, tym bardziej że piszę raczej rzadko a postępy też nie są jakieś spektakularne. Tym bardziej więc wszystkim bardzo dziekuję i zapraszam ponownie.
Z tej okazji chce się też pochwalić otynkowanym salonem. Pewnie dla niektórych to żaden postęp, ale mnie cieszy każda kolejna ściana, bo przybliża do upragnionego celu.
Ponadto na suficie pojawiły sie pierwsze listwy, na które w swoim czasie trafią płyty karton-gips. W sumie tynki mamy już w wiatrołapie, korytarzu, salonie oraz w gabinecie. Na parterze została jeszcze kuchnia, łazienka oraz kotłownia. Jak na jednego nie-tynkarza , który robi to tylko popołudniami to i tak dużo.
Witajcie!
Dzis wpis z gatunku Zielone blogi, ale że mój ogród narazie skromny, więc osobno bloga nie zakładam tylko piszę tutaj.
Otóż sprawa jest taka. W markecie budowlanym natknełam się na promocję na cyprysy wysokość 80-100cm, przecenione z 11,99 na 4,99. Grzech nie skorzystać z okazji. Zakupiliśmy 40 szt. Mamy dużą działkę i starczyło na obsadzenie jednej strony wzdłuż ogrodzenia. Marzy mi się że wyrosnie z tego piękny żywopłot.
Moja radość jednak wyparowała jak poczytałam na necie opinie o tych cyprysach - że nie nadają się na zywopłot, bo nie lubia przeciągów, są mało odporne na mrozy, że łatwo tracą kolor, że trzeba je ocieplać na zimę. Jestem załamana. Prosze was o rady i opinie.
Komentarze