Dobre i złe wiadomości
Dobra wiadomość to ta że dnia 19 kwietnia nasz dom doczekał się OKIEN!!!! Są piękne!!!
Kto już przeżył rozumie tę radość. Tylko nie byłabym sobą gdybym nie szukała dziury w całym. I tu jest zła wiadomość. Otóż w naszej sypialni znjadującej się na parterze okno nie jest uchylne!!! a wyszło tak dlatego że jego bliżniak z jadalni miał taki być i po prostu przez niedomówienie zrobili dwa takie same. Wtopa po prostu, niby nic a psuje radość. Jest jeszcze druga wtopa- otóż mój mąż w ramach oszczędności do wykusza zamówił okna na stałe, czyli nie otwierane. I teraz wygląda to trochę nieciekawie, bo brakuje w nich takiej ramki maskującej która powoduje że okno wizualnie jest takie jak otwierane. Teraz już sama niewiem czy przerabiać, ponosić dodatkowe koszty czy cieszyć się z tego co jest?