Podłogowe dylematy
Tak długo czekałam na ten etap, a teraz gdy nadszedł jest mi bardzo ciężko. Mowa o wyborze materiału na podłogę. W całym domu podogówka więc to zawęża trochę wybór. Najlepsze byłyby płytki,ale maja swoje wady. W końcu stanęło na tym że we wszystkich sypialniach będą panele. Tu zakupy poszły szybko- kompromis między grubością, jakością klasą AC i ceną. Grubość 8 mm, AC4, cena ok 27zł. Gorzej z miejscami gdzie maja być płytki tj wiatrołap, korytarz,kuchnia z jadalnią oraz salon. Tu wybór jest ogromny i trudno o kompromis. Cięzko się na coś zdecydować. To co się naprawdę podoba kosztuje kosmos albo jest niepraktyczne, typu biały super błyszczący gres, śliski jak tafla lodu i mega brudzący. Najbardziej skłaniam się do płytek drewnopodobnych, tylko że są mało błyszczące i nie podobaja mi się fugi. Wpadła mi w oko kolekcja Setim z firmy Cerrad. Chyba zdecyduję się na coś takiego, ale czy bedzie to dobry wybór? Może ktoś ma z tej firmy i może coś o nich powiedzieć.